2012.
ciekawe
mam rogi z białego mydła
rozsmarowuję masło, świeży chleb trzeszczy
przypominając mi
wczorajszą kolację z dodatkiem suczego białka
nie mogłam się powstrzymać,
mam jeszcze pamiątkę
pod paznokciem
palę się plebsie
z tego wszystkiego, zapomniałam już po co
wyszłam
obrazek, składający się z kredek bambino w
procentach siedemdziesięciu
reszta przykryta węglem, cięższym, niż ostatki
bieli
chciałam splunąć
wyjechałam poza linie
klęcząc przed Tobą.
tekst i zdjęcia współgrają ze sobą:)
OdpowiedzUsuńmogę tu przesiadywać godzinami. klasa, proszę pani
OdpowiedzUsuńdobrze czytać takie słowa, dzięki!
Usuńmiazga Ti Babo:)
OdpowiedzUsuńmega..... zupelnie inne spojrzenie na fotografie.
OdpowiedzUsuń